środa, 23 maja 2012

"Niewierna żona" James Grippando


Według opisu na okładce, w "Niewiernej żonie" miało być dużo cyberseksu, a tytuł wskazuje że jak najbardziej mogłoby być to prawdą. Ta wzmianka o cyberseksie przekonała mnie żeby przeczytać właśnie ten thriller. Lubię dreszczyk emocji, a do tego opisy cyberseksu, bomba! Kolejna słabo przeze mnie poznana dziedzina życia, która mnie intryguje. Ale cóż... cyberseksu nie było prawie wcale. Aczkolwiek nie byłam rozczarowana, bo książka jest znakomita.

James Grippando z zawodu jest prawnikiem. I w jego tekście można wychwycić, że rzeczywiście zna się na temacie. Być może dzięki temu napisał tak dobry thriller. Grippando fikcję literacką zaczął tworzyć dopiero po roku 1980, wcześniej publikował jedynie teksty naukowe. Moim zdaniem bardzo dobrze że przerzucił się na pisanie książek.

Książka przedstawia nam historię młodej lekarki, w okół której zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Co więcej są one coraz bardziej niebezpieczne. W pewnym momencie kobieta zostaje nawet posądzona o morderstwo. Dziewczyna jest zdezorientowana, nie mam pojęcia kto może być przyczyną jej problemów. Podejrzewa byłego chłopaka, później swojego męża. Nikt, nawet czytelnik który wie zdecydowanie więcej niż bohaterka, do ostatnich stron książki nie ma pojęcia dlaczego życie młodej lekarki przyjęło taki obrót.

Miłośnicy dreszczyku muszą przeczytać koniecznie. 9/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz